Bieżące informacje

Wycieczka do Rzeszowa i Stępiny-Cieszyna - 20.08.2016 r.

               W dniu 20 sierpnia 2016 roku Zarząd Koła SEiRP w Gorlicach zorganizował wycieczkę do stolicy Podkarpacia - Rzeszowa.
Wyjazd autokaru nastąpił z Gorlic o godz.7.30 i do Rzeszowa po krótkim postoju dotarliśmy ok. 10.00.
          Po Rzeszowie oprowadzał nas przewodnik Zygmunt Cebula.
          Po zaparkowaniu autobusu na parkingu przy hali sportowej Asseco Resovia Rzeszów tzw. ”kaloryferze” pieszo udaliśmy się w kierunku zamku Lubomirskich.
                Zamek Lubomirskich został zbudowany w II poł. XVI w. przez  sandomierskiego kasztelana Mikołaja Spytko Ligęzę, który ożenił się z Zofią Rzeszowską. Zamek został rozbudowany w latach 20-tych XVII w.  Po śmierci Mikołaja Ligęzy jego córka Konstancja poślubiła Jerzego Sebastiana Lubomirskiego, który doprowadził zamek do upadku, gdyż mieszkał w Łańcucie i nie inwestował w rzeszowski zamek.
          Rozkwit zamku nastąpił po przejęciu go przez jego syna Hieronima Augustyna Lubomirskiego, który zamek rozbudował oraz zbudował nieopodal Letni Pałac Lubomirskich otoczony ogrodem.
               Od 1769 roku właścicielem Rzeszowa był Franciszek Lubomirski, którego matka sympatyzowała z konfederatami barskimi. Konfederaci barscy przebywali na zamku wskutek czego zamek został najechany i zdobyty przez Rosjan.
              W 1820 r. Lubomirscy sprzedali rezydencję Austriakom, którzy założyli w zamku sąd i więzienie. Zamek obecny swój wygląd zawdzięcza dzięki przebudowie i odbudowie na pozostałościach zamku Lubomirskich w latach 1902-1906.
Zamek otacza czworobok kamiennych fortyfikacji z bastionami na narożach z kamiennymi wieżyczkami tzw. kawalierami.

Do 1981 roku mieściło się tam więzienie a obecnie znajduje się tam siedziba Sądu Okręgowego w Rzeszowie i wnętrze zamku nie jest udostępniane turystom.

          Dalej przeszliśmy pod pomnik Jana Pakosławica, dyplomatę i rycerza króla Kazimierza Wielkiego, który za swe zasługi dostał od króla w 1354 r. przywilej lokacyjny miasta Rzeszowa i przyjął nazwisko Rzeszowski. 

          Po dojściu pod Letni Pałac Lubomirskich nie mogliśmy zobaczyć fasady w całej krasie z uwagi na remont elewacji, która jest otoczona rusztowaniem i zasłonięta.

          Dalszym etapem naszego zwiedzania był Rynek Starówki i Ratusz, który został zbudowany przez Mikołaja Spytka Ligęzę pod koniec XVI w. Obecny wygląd zawdzięcza przebudowie w latach 1897-1898. W budynku tym mieści się siedziba Urzędu Miasta i Prezydenta.
           Kolejnym etapem zwiedzania był dawny konwent pijarski (klasztor, kościół i szkoła pijarów), które powstały w latach 1644-56. Fundatorem tych obiektów była Zofia Prudencjanna, córka Mikołaja Spytki Ligęzy. Pijarzy bardzo zasłużyli się dla miasta i kraju oraz Komisji Edukacji Narodowej, wykształcili w prowadzonych przez siebie szkołach wiele osób, którzy zostali generałami, politykami i duchownymi. Zakon uległ kasacji przez zaborców austriackich w 1784 roku. Obecnie w budynkach po zakonie znajduje się Muzeum Okręgowe i Liceum Ogólnokształcące im. ks. Stanisława Konarskiego a kościół jest p.w. Świętego Krzyża.

        Nieplanowanym punktem było zwiedzenie wystawy obrazów malarza Włodzimierza Piętala, który osobiście zaprosił nas do Galerii na wystawę swoich prac z okazji jubileuszu 40-lecia twórczości przy deptaku na ul.3-go Maja 16 w Rzeszowie.

       Na deptaku nieopodal Wieży Zegarowej przystanęliśmy na chwilę, aby zrobić zdjęcie przy posągu Tadeusza Nalepy twórcy zespołu Breakout i polskiego bluesmana oraz "potrzeć buta na szczęście".

Idąc dalej deptakiem dotarliśmy do kościoła farnego p.w. biskupów św. Stanisława i św. Wojciecha.
      Po zwiedzeniu wnętrza kościoła udaliśmy się pod pomnik pułkownika Leopolda”Lisa” KULI (ulubieńca Józefa Piłsudskiego), który odniósł śmiertelną ranę w bitwie pod Torczynem w dniu 6 marca 1919 r. i zmarł wskutek wykrwawienia. Po śmierci w wieku 22 lat został  mianowany z majora na pułkownika. (Był to najmłodszy pułkownik w wojsku).

          Pod pomnikiem naszą grupą wycieczkową zainteresowali się dziennikarze z TVP 3 Rzeszów, którzy kręcili reportaż dotyczący turystów odwiedzających Rzeszów.
Pod pomnikiem zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie grupowe i dalej poszliśmy pod budynek Teatru  im. Wandy Siemaszkowej a następnie byliśmy w Bazylice Mniejszej OO. Bernardynów. Po zwiedzeniu wnętrza bazyliki naszej grupie wycieczkowej towarzyszyła kamera oraz dziennikarka przeprowadziła krótki wywiad z przewodnikiem oaz kolegą Zdzisławem Halibożkiem.

         Następnym punktem było przejście obok atrakcji Rzeszowa, który wywołuje uśmiech na twarzy i przywołuje różne skojarzenia jakim jest Pomnik Czynu Rewolucyjnego stojący w Parku Bernardyńskim o wys. 38 m. Pomnik ten został odsłonięty 1 maja 1974 r. i los jego jest pod znakiem zapytania, gdyż osoby z prawicowej opozycji chętnie by go usunęli z krajobrazu Rzeszowa, gdyż utożsamiany jest z symbolem komunistycznym.

           Następnym najnowszym innowacyjnym obiektem jakim może poszczycić się Rzeszów jest „Kładka Tadka” lub „Aureola” zbudowana za ok. 12,5 mln zł. Kładka Tadka pochodzi od imienia Prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca, który był inicjatorem tego projektu po inspiracji w Chinach.
Jest to bezkolizyjne przejście dla pieszych nad ruchliwym skrzyżowaniem ul.Grunwaldzkiej i Al. Piłsudskiego.  Jest to okrągły pierścień o średnicy 39 m, zawieszony 5,5 m nad poziomem ulic, do której prowadzą 4 ciągi schodów, pochylnia oraz 2 windy. Nawierzchnia kładki, schody i poręcze balustrad wyłożone są egzotycznym drewnem azobe bongossi z afrykańskiego Kamerunu wytrzymałym na zmienne warunki atmosferyczne a balustrady wykonane są z paneli szkła hartowanego klejonego.

          Ostatnim etapem zwiedzania w Rzeszowie była Podziemna Trasa Turystyczna znajdująca się pod płytą Rynku i kamienicami na trzech kondygnacjach w głąb ziemi od 0,5 do 10 m poniżej obecnego poziomu płyty rynku.
Korytarze i piwnice powstały od XIV do XVIII w. na potrzeby handlu, magazynów oraz jako schronienie przed najazdami Tatarów. Korytarze mają długość 370 m a powierzchnia piwnic (25 szt.) z korytarzami wynosi 646 metrów kwadratowych. W podziemiach zobaczyliśmy odrestaurowane ściany i sufity wśród, których znajdują się zachowane pozostałości średniowiecznych murów, ślady osmoleń po pożarach, otwory po kratach i zawiasach w kamiennych elementach oraz kilkusetletnie cegły tzw.”palcówki”.

          Interesujący jest Korytarz Herbowy przedstawiający herby właścicieli Rzeszowa, herby miasta Rzeszowa oraz godła Polski. W korytarzach i piwnicach znajdują się zbiory muzealne różnych przedmiotów m.i. garnki gliniane, naczynia drewniane, narzędzia stolarskie oraz kopie zbroi rycerzy i broni białej i palnej.

             Po zwiedzeniu rzeszowskich podziemi mieliśmy 2 godziny wolnego czasu na obiad i odpoczynek a o godz. 16.00 wyjechaliśmy z Rzeszowa do Gorlic, gdzie po drodze zjechaliśmy do Stępiny-Cieszyna, aby zobaczyć i zwiedzić wnętrze największego naziemnego tunelu kolejowego zbudowanego przez faszystów w czasie okupacji niemieckiej w 1941 r.

Naziemny schron kolejowy w Stępinie-Cieszynie był częścią kwatery Hitlera „Anlage Süd”
przygotowanej jako południowe centrum dowodzenia podczas planowanego ataku na Związek Radziecki w ramach planu Barbarossa.
W dniach 27-28 sierpnia 1941 roku w Stępinie spotkali się przywódca III Rzeszy Adolf Hitler i  przywódca faszystowskich Włoch Benito Mussolini. Spotkanie to uwiecznione jest na fotografii z pociągiem sztabowym przed wjazdem do tunelu.

          Tunel wykonany jest z żelbetonu i ma długość 393 m, szer.14,5 m i wys.8,5 m. Grubość ścian waha się od 2 do 3 m. Charakterystyczną cechą tunelu jest lekko łukowaty kształt niesymetrycznego ostrołuku. Takie ukształtowanie ścian powodować miało rykoszetowe odbicie bomb lotniczych.  Schron miał zabezpieczenie przed atakiem chemicznymi był połączony kanałem ze schronem nr 2 (schronem technicznym: generatory produkowały energię elektryczną oraz  znajdował się tam system śluz i urządzeń wentylacyjno-filtrujących, także zapewniał ciepło z centralnego ogrzewania) oraz ze schronami bojowymi. Z boku tunelu był korytarz komunikacyjny podzielony na 59 pomieszczeń kilkumetrowej długości przegrodzonych drzwiami gazoszczelnymi. Z tych pomieszczeń było 9 otworów komunikacyjnych na zewnątrz.
          Z wnętrza schronu po wojnie zostało wszystko całkowicie zdemontowane wraz z torowiskiem, a wnęka po torowisku została zasypana i ułożono betonowe trylinki.
Po zwiedzeniu tunelu udaliśmy się w drogę powrotną i do Gorlic dojechaliśmy zgodnie z planem.

Sporządził:
Mirosław Janik

 

 

<< Wróć do poprzedniej strony